Taką właśnie kwotą zakończył się wczorajszy dzień #29FinałWOŚP w #MiastoMarki Wczorajszy, ponieważ wciąż działa #eSkarbonka oraz trwają aukcje #Allegro, więc wyżej podana kwota zwiększy się. Mimo wszystko był to dziwny finał, w dziwnych czasach, z dużymi ograniczeniami. Okazało się jednak, że Mieszkańcy naszego miasta nie zawiedli i okazując wielkie serca przyczynili się do końcowego sukcesu – do wsparcia oddziałów: laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy w Polsce. Brawo!Cieszę się, że choć w mikroskali dołożyłem do tego swoją cegiełkę. Przekazane przeze mnie na rzecz sztabu WOŚP Marki piłka z autografem Marcin Gortat oraz płyta zespołu Big Cyc z autografami uzyskały na aukcjach kwotę blisko 700 zł. Pięknie dziękuję hojnym nabywcom, którzy w ten sposób wsparli ten szczytny cel. Wielkie ukłony!Organizatorom, na czele z Maria Krzyzanowska gratuluję świetnej organizacji. Podziwiam od lat! Najwyższe słowa uznania należą się wolontariuszom, którzy mimo mroźniej aury dzielnie prowadzili zbiórki na ulicach naszego miasta. Naprawdę szacun! Wielkie słowa podziękowania należą się każdemu, kto w jakikolwiek sposób wspomógł tegoroczny finał. Pomaganie jest fajne – niezależnie od celu, formy, prowadzonej akcji, itd. #Pomagamy
Urodziłem się 30 marca 1980 roku w Warszawie i mieszkam w Markach od urodzenia. Wychowywałem się wraz z dwojgiem rodzeństwa w katolickiej rodzinie, w domu z zasadami na ulicy Kościuszki, jednej z najstarszych ulic naszego miasta. Uczęszczałem do mareckiej Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Okólnej, a po jej ukończeniu podjąłem naukę w Liceum Ekonomicznym im Stanisława Herbsta w Warszawie. Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Menedżerskiej Stowarzyszenia Inicjatyw Gospodarczych. Po ukończeniu studiów zajmuję się wraz z rodziną współprowadzeniem sklepu spożywczego, który istnieje w Markach od 16 lat. Prywatnie jestem szczęśliwym mężem żony – Anny, a wolny czas spędzam na siłowni. Pasjonuje mnie budowa ludzkiego ciała i zdrowe zasady żywienia. Skłoniło mnie to do starania się o tytuł certyfikowanego instruktora kulturystyki i fitness. Moje życie od zawsze ściśle związane było ze sportem, od najmłodszych lat swojego dzieciństwa trenowałem w klubach piłkarskich: DKS TARGÓWEK i MARCOVIA MARKI. Z czasem pochłonęły mnie ćwiczenia fitness, tą pasją zajmuję się od 12 lat . Stało się to częścią mojego życia. Hobbistycznie zajmuję się fotografią oraz numizmatyką, lubię również dobry film, a także programy z gatunku dokument i publicystyka. Czas urlopowy najchętniej spędzam w górach, zarówno narty jak i wędrówki to najlepsza forma aktywnego wypoczynku. Pasjonuje mnie kultura Ameryki Południowej a dokładniej rzecz biorąc starożytnych Indian z plemienia Majów. Zwiedzenie tego kontynentu to moje najskrytsze marzenie. Kibicuję klubowi Legii Warszawa, który wspieram jako kibic i członek mareckiego fan klubu tejże drużyny. Jeśli chodzi o zagraniczny football to moją sympatie zaskarbiła sobie FC Barcelona.
Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez Arkadiusz Werelich
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.