Kilka słów o wczorajszej sesji Rady Powiatu Wołomińskiego.

Na dzisiejszej sesji Rady #PowiatWołomiński udzieliliśmy Zarządowi Powiatu wotum zaufania oraz absolutorium za 2021 rok.

Dlaczego głosowałem ZA? Ponieważ większość działań realizowanych przez Powiat jest w zgodzie z moja wizją inwestycji dla całego powiatu, bez rozgraniczeń na poszczególne miasta i gminy, jak rozbudowa i modernizacja Szpital Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie budowa Domu Dziecka „Małgosia”, czy budowa Środowiskowego Domu Samopomocy – to te główne inwestycje, które wymagają wielomilionowych nakładów.

Całemu Zarządowi na czele ze Starostą Wołomińskim oraz Wszystkim Koleżankom i Kolegom Radnym dziękuję za owocną współpracę. Z całą pewnością jest merytorycznie i niezależnie od poglądów potrafimy realizować strategiczne dla powiatu inwestycje. Myślę, że to budujące, że w zgodzie i wzajemnym do siebie szacunku działamy z myślą o naszej małej ojczyźnie i na rzecz lokalnej społeczności.

Niemniej jednak należy się pochylić nad kwestią zwiększenia udziału Powiatu w naszym mieście, ponieważ historycznie patrząc mamy w Markach dwie drogi powiatowe: ul. Fabryczna i ciąg ulic Sosnowa/Kościuszki, z czego ta druga weszła w sieć dróg powiatowych w ostatnich latach. Każda z tych dróg jest świeżo wykonana lub wyremontowana, a decyzje dotyczące tych inwestycji zapadały jeszcze w poprzedniej kadencji. Praktycznie na tym kończy się powiatowa infrastruktura w Markach. Jedyny obszar inwestycji Powiatu, który widzę w naszym mieście, to ten w infrastrukturę drogową, dlatego należy pochylić się na tą kwestią na poziomie Miasto – Powiat. Oczywiście niebawem może się okazać, że w Markach będzie jeszcze jedna i to duża droga powiatowa, a mowa tu o Alei Marszałka Józefa Piłsudskiego, która dziś jest w zasobach #Mazowsze, ale sprawa toczy się w sądzie i w końcowym efekcie wspomniana droga może stać się powiatową. Wówczas sytuacja udziału Powiatu w naszym mieście diametralnie się zmienia ponieważ jedynie koszt utrzymania tej drogi od strony sprzątania, przeglądów i odśnieżania, to ponad 1 mln zł rocznie.

Autor

Arkadiusz Werelich

Urodziłem się 30 marca 1980 roku w Warszawie i mieszkam w Markach od urodzenia. Wychowywałem się wraz z dwojgiem rodzeństwa w katolickiej rodzinie, w domu z zasadami na ulicy Kościuszki, jednej z najstarszych ulic naszego miasta. Uczęszczałem do mareckiej Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Okólnej, a po jej ukończeniu podjąłem naukę w Liceum Ekonomicznym im Stanisława Herbsta w Warszawie. Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Menedżerskiej Stowarzyszenia Inicjatyw Gospodarczych. Po ukończeniu studiów zajmuję się wraz z rodziną współprowadzeniem sklepu spożywczego, który istnieje w Markach od 16 lat. Prywatnie jestem szczęśliwym mężem żony – Anny, a wolny czas spędzam na siłowni. Pasjonuje mnie budowa ludzkiego ciała i zdrowe zasady żywienia. Skłoniło mnie to do starania się o tytuł certyfikowanego instruktora kulturystyki i fitness. Moje życie od zawsze ściśle związane było ze sportem, od najmłodszych lat swojego dzieciństwa trenowałem w klubach piłkarskich: DKS TARGÓWEK i MARCOVIA MARKI. Z czasem pochłonęły mnie ćwiczenia fitness, tą pasją zajmuję się od 12 lat . Stało się to częścią mojego życia. Hobbistycznie zajmuję się fotografią oraz numizmatyką, lubię również dobry film, a także programy z gatunku dokument i publicystyka. Czas urlopowy najchętniej spędzam w górach, zarówno narty jak i wędrówki to najlepsza forma aktywnego wypoczynku. Pasjonuje mnie kultura Ameryki Południowej a dokładniej rzecz biorąc starożytnych Indian z plemienia Majów. Zwiedzenie tego kontynentu to moje najskrytsze marzenie. Kibicuję klubowi Legii Warszawa, który wspieram jako kibic i członek mareckiego fan klubu tejże drużyny. Jeśli chodzi o zagraniczny football to moją sympatie zaskarbiła sobie FC Barcelona.